SKLEP SCANDICONCEPT

niedziela, 31 maja 2015

Malutki domek z cottage i vintage









Jest cieplej i cieplej. Nad morzem skąd właśnie wróciłam zawiewa lekko rześka bryza. Jak pięknie pachnie woda o tej porze roku :) Na drzewach zielone listki jakie zdążyły się przebić z niezliczonej ilości pąków. Mamy późna wiosnę Panie i Panowie! I w takim pogodnym nastroju, zapraszamy do krótkiej wędrówki bez ruszania się z miejsca. Ot, cudne to momenty gdy można w miejscu świat przybieżeć... I era komputera rzecz oczywista. To miejsce to kolejny mały i cudnie jasny dom. Jego historia zamyka się w czasie 105 lat zatem nie może dziwić tyle stareńkich dekoracji, przedmiotów, mebli czy dodatków. Czy to muzeum czy dom? Jak dla mnie "2 w 1". Miejsce to magiczne i czarowne zarazem. Duszki przeszłości zamieszkują sobie zapewne w tych pięknych, starych przedmiotach, dając poczucie niezmienności klasyki nad trendami czy czasami. Zauważyliście, że mamy słabość do tzw. stylu vintage? Tak przy okazji, można znaleźć na półkach Scandiconcept.pl kilka miłych oczom rzeczy do domu:) Wracając do tematu, obowiązkowo rzeczy postarzane  lub wprost stare!!! Cieszy nas to, że możemy powoli dokonywać podobnych zanim w dekorowaniu własnych przytulnych kącików.  Prosimy zerknąć ile radości  i uciechy mogą dać  proste przedmioty które, jak to u nas jest zasadą - nie zastąpią jednak Rodziny ani Przyjaciół. Karina właśnie zwróciła uwagę na moją "koszo-manię":) Cóż, to tylko moja kolejna słabość po za lampami i krzesłami - kosze z wikliny, rattanu i kochane druciaki - bezcenne i praktyczne. Oczywiście, nie może brakować kwiatów...



















                                                                                                           zdjęcia: Midwestliving

piątek, 29 maja 2015

Szwedzki dom na wieki








Witajcie w piątek weekendu początek :) 









                                                                                                                  zdjęcia:   Fantastic Frank

czwartek, 28 maja 2015

Home by the sea

 
 
 
 
 
 
 
 
Te piękne zdjęcia domu od razu zrobiły na Nas wrażenie. Dom urządzony w nieco surowym stylu z "miękkimi" dodatkami chociażby w postaci pianina, lnianej pościeli (swoją drogą jest naprawdę boska) czy włochatych narzut na sofy, fotele czy łózko. Na moje duże oko - zrobione z wełny z angory... Dom jest w Holandii i jak dobrze doczytałam mieści się tuż nad brzegiem. Hmm, ależ mamy tęsknot do domów nad wodą skoro home by the sea się sam znalazł :) Surowy styl industrialny jaki świetnie przeplata się z klimatem hal przemysłowych czy sceny teatru muzycznego do tematycznego show! To jest dokładnie to, styl, który kocham obok białych i czystych współczesnych szwedzkich mieszkań i lubię ten styl pokazywać w naszym blogu. Beton, metal, czarny  metal, meble przemysłowe, ceglane ściany. Uwielbiamy to. A jak Wam się podoba ten dom? My jesteśmy pod absolutnym wrażeniem... A najbardziej Tomesa :) To mój mąż więc czas już chyba na małą prezentację :)))
 
 
 
 
 
 




 
                                                                                                                   
                                                                                                              Fotografia: Alexander Van Berge
                                                                                                                                                         Stylizacja: Marianne Luning
      
 

środa, 27 maja 2015

Artysta









Całkiem niedawno po raz kolejny mijałam Filharmonię w Szczecinie. Budynek Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, otwarty w ubiegłym roku, zaprojektowała pracownia Barozzi/ Veiga (Alberto Veiga i Fabrizio Barozzi) z Barcelony.  Jak już wiecie  Filharmonai otrzymała nagrodę Unii Europejskiej im. Miesa van der Rohe dla współczesnej architektury. Po raz pierwszy nagrodzony został budynek z Polski. Postanowiłam "pójść" tropem hiszpańskich twórców. Pierwszy, który mnie zatrzymał przy swojej twórczości to Ernesto Artillo.  Genialny hiszpański artysta teraz dobrze znany w świecie mody i sztuki z powodu ( podoba mi się taki powód :) ) wspaniałych kolaży. To co mnie zachwyciło to elegancka prostota stylu i minimalizm zarówno wnętrz jak ilustracji mody. Ernesto wykorzystuje całkowicie całość obrazów poprzez łączenie obrazów z mody  z kwiatami, klifami oraz przepięknych wnętrz renesansowych budowli architektonicznych po to, by  stworzyć pięknie surrealistyczny efekt. Z jednej strony uderza profesjonalizm i wyczucie z drugiej, pojawia się we mnie jakiś niedosyt związany ze stagnacją życia zamkniętego w kadrach obrazu. I choć patrzę na nieskazitelny ład i piękno to jednak brakuje mi tutaj odrobiny człowieczej natury jak choćby niedbale położona rzecz... Bo co Artysta to Artysta.  Ciekawe jesteśmy jak Wam podobają się te zdjęcia- obrazy ?













poniedziałek, 25 maja 2015

Mini wieże
















                                                                                                               Zdjęcia: Birgitta Wolfgang Drejer

sobota, 23 maja 2015

Detale w roli głównej

 
 
 
 
 
"Ja to się cieszę byle czym" śpiewał Pan. I ja też od rana  jestem radosna ponieważ  pogoda jak nic zapowiadała popołudniowy wyjazd i spacer nad morzem. Słońce "łypie" znad jeszcze lekko upstrzonego chmurami sklepienia jakie lada moment pozostanie jedynie... lazurowe:) I z tą nadzieją zostaję. Sama myśl - morze - już mnie nakręca do działania.  Nic tak dobrze nie inspiruje jak szum fal, widok brzegu czy wiatr, gdy gra sobie na wszystkim i ze wszystkiego wzdłuż brzegu morza. I stąd też kilka fantastycznych moim zdaniem wnętrz domu nad brzegiem morza. Jestem zauroczona doborem detali. Drewniane meble wyglądają w tym aranżu bosko, a przed oczyma roztacza się horyzont...  Piękno zainspirowane kolorami morza, nieba i piasku. Natomiast łączenie ich z drewnem daje wprost oszałamiający wygląd. Mam nieodparte poczucie, że dom wygląda jak świetnie wyposażony, klasyczny jacht pamiętający jeszcze dokładność reki rzemieślników, cieśli i drwali... Zresztą zobaczcie sami. Zapraszamy.

                                                                                                                            Enjoy ! 











 Oczywiście, że musiałam doczytać małe co nie co. Otóż ten niezwykły dom Oregon na Wybrzeżu USA został zaprojektowany przez Jette, firmę specjalizują się w projektowaniu wnętrz i mebli na zamówienie. Ich filozofią są  czyste i proste mieszaniny estetyczne przeszłości i teraźniejszości. Łączenie klasycznych i nowych mebli stanowi  idealne miejsce na relaks w domu rodzinnym. No i ta spokojna paleta kolorów, akcesoriów drewniane tekstury wszędzie.


                                                                                                                      zdjęcia: Jette

O NAS

Moje zdjęcie
Jesteśmy Matką i Córką. Łączy Nas pasja - życie w zgodzie z naturą, prostotą i estetyką. Jesteśmy miłośniczkami niekonwencjonalnych pomysłów i kreatorkami przestrzeni swojego życia. Orędowniczkami spokoju i symbiozy w nieznośnej czasem "lekkości" bytu. Dziękujemy za odwiedziny i dziękujemy również wszystkim za Wasze piękne komentarze; doceniamy każdy z nich.

Paskeegg w Norwegii

W kilku ostatnich postach przedstawiona została Wam Wielkanoc w Danii i Szwecji. Teraz czas na Norwegię. Norweskie domy i mieszkania przed ...

Etykiety