Wspomniałam
na FB, że krzesła są naszym konikiem. Mamy takie hobby czy pasje. Tak wprost, obie lubimy ładne i wygodne siedzenia. Jesteśmy zwolenniczkami dobrego stylu i szyku. Ja z przyczyn losowych starannie dobieram siedziska, Karina eksperymentuje z nimi. Kilka stoi nawet na poddaszu w razie przypływu...
gości oczywiście:) To co zawsze tak cieszy moje oczy to zdjęcia
krzeseł i lamp. Tych ostatnich jestem fanką i "podam rażona" ich
urokiem. "Mamo, proszę Cię, bez wzlotów", studzi mój temperament Karina.
Zatem wracamy do tematu i prezentujemy piękne i jedyne takie krzesła,
siedziska, fotele, zjawiska... Jest i szezlong który urzeka swoim urokiem, a
wyglądem zachęca do odpoczynku. Zatem siedząc, zapraszamy :) Dziś
za nami równie pracowity dzień. Mniej śniegu więc poruszać się jest
łatwiej i szybciej. Wizyta w antykwariacie online i ... nowa lampa jaka stanie u
Kariny. O la-la czas na krzesła :)
zdjęcia : Fritz Hansen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz