Na początek pracowitego dnia przejrzałam kilka stron portalu Femina . Nie piszę magazynu, żeby nie wprowadzić nikogo w błąd. Powodem była ciekawość ponieważ spotkałam się z tą nazwą kilkakrotnie. Po jej wstępnym zaspokojeniu (ciekawości) niczym jak po lekkim pierwszym śniadaniu w postaci tostów stanu głodu porannego, zostawiam kilka zdjęć.Te dwa na dole to właśnie zdjęcia starej fabryki nabiału. Wcześniejsze natomiast duńskiego projektanta Naja Lauf .
zdjęcia: Femina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz