Marzeniem
pewnej Szwedki było mieszkanie z dala od tętniącego życiem Sztokholmu.
Marzyła również o tym, żeby jej nowy dom był "przepełniony" duchem Fridy Koahlo
z dzikością pomysłów i wielością intensywnych kolorów które to znana
malarka używała w swoich obrazach. Niespełna trzy lata później to marzenie, a tym samym i takie
życie, stało się rzeczywistością. Na wschód od Sztokholmu w urokliwym Saltsjobaden mieszkają Jessica i Daniel Heckscher.
Gdy zobaczyłam zdjęcia wnętrza domu po raz pierwszy na blogu Emmy sądziłam , że są to
jedynie stylizacje do fotografii. Nic bardziej mylnego. To był i jest dom! Patrząc na
te wnętrza odnoszę wrażenie oglądania malarstwa Fridy Kahlo. Coś ze stylu "The Blue
House". Błękit morza wewnątrz domu na podłogach i ścinach... Zresztą
jak mówi sama Jessica "Moim
pomysłem był ten motyw kolorów. Od jasnego błękitu do soczystego
turkusu. Kocham morze, a ono może też być "zamknięte" w kolorach w domu".
Dom jest niezwykle śmiały, ale z poczuciem serdeczności i życzliwości. Teraz już wiecie dlaczego lubimy
od czasu do czasu zerknąć na stronę "Residence". Poza świetnymi
zdjęciami są tam też równie ciekawe rozmowy z nietuzinkowymi osobami.
Tak jak ta :)
zdjęcia : Residnce
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz