Po wczorajszym uroczystym otwarciu Festiwalu Filmów Skandynawskich w Darłowie czuję dziś wielką radość i spokój. Primo jestem zachwycona aplauzem publiczności jak i również dużym zainteresowaniem filmem skandynawskim. Wspomnę tutaj i licznym gronie Duńczyków czy Szwedów którzy od kilku lat stanowią zacną część publiczności. Secundo wysokim poziomem kultury gdzie min. nikt nie objadał się kukurydzą ani też nie popijał pepsi z kubka... I oczywiście ciekawość osób które przyszły zobaczyć dobre kino, a nie tylko być w kinie. Festiwal Filmów Skandynawskich w Darłowie potrwa do 22 lipca więc kilka dni fantastycznych emocji przede mną. A może ktoś w Was zechce dołączyć do licznego grona kinomanów będąc już nad polskim morzem w okolicy Darłowa? Zapraszam bo warto !!!
reżyser duński Jacob Dammas
"W Darłowie jestem każdego roku, w tym pierwszy raz udało mi się być na
Festiwalu Filmów Skandynawskich. Uważam, że jest wydarzeniem bardzo
oryginalnym, alternatywą dla tych, którzy poza plażą mają potrzebę
zobaczenia czegoś więcej. Wyrażam podziw dla organizatorów tego
przedsięwzięcia. Mam nadzieję, że kolejne wakacje uda mi się zaplanować
wraz z festiwalem. Jeżeli można prosić organizatorów, aby w przyszłym
roku możliwie jak najszybciej ogłosili datę imprezy". To kilka słów od ubiegłorocznego gościa Festiwalu. Więcej rekomendacji chyba nie trzeba :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz