Hej po długim dniu:) Dużo czasu zajmuje wyłożenie nowości na półki, ale jakoś poszło... Część z Nowości z Bloomingville już dotarła więc z wielką i nieskrawaną ulgą siedzę i piszę dla przyjemności. Dziś lubością i romantycznym tchnieniem czy natchnieniem zainspirowały mnie takie to cudowne miejsca jakie tylko Rita Vanunkler stworzyć może. Czy to sklep, butik czy dom? Jak dla mnie "2 w 1". Miejsce to magiczne i czarowne zarazem. Duszki przeszłości zamieszkują sobie zapewne w tych pięknych, starych przedmiotach, dając poczucie niezmienności klasyki nad trendami czy czasami. Zauważyliście, że Skandynawowie mają słabość do tzw. stylu vintage? Tak przy okazji, można znaleźć na półkach Scandiconcept.pl kilka miłych oczom rzeczy do domu:) Wracając do tematu, obowiązkowo rzeczy postarzane lub wprost stare!!! Cieszy nas to, że możemy powoli dokonywać podobnych zanim w dekorowaniu własnych przytulnych kącików. Prosimy zerknąć ile radości i uciechy mogą dać proste przedmioty które, jak to u nas jest zasadą - nie zastąpią jednak Rodziny ani Przyjaciół. Karina właśnie zwróciła uwagę na moją "koszo-manię":) Cóż, moja kolejna słabość po za lampami i krzesłami - kosze z wikliny, rattanu i kochane druciaki - bezcenne i praktyczne. Oczywiście, nie może brakować kwiatów...
zdjęcia: Rita Vanunkler
Cudowne magiczne miejsce!
OdpowiedzUsuńKażde zdjęcie oglądałam przez parę minut!
Na każdym zdjęciu masa pięknych , drobnych rzeczy!
:)):)
pozdrawiam serdecznie
ada
Oj magicznie i cudownie tam bardzo, miałabym problem z dobrowolnym opuszczeniem tego miejsca:)
OdpowiedzUsuń