Od jakiegoś czasu "drążę" temat jaki pojawia się w tytułach artykułów. Coś w rodzaju - "Duński akcent w Szwecji". Powodów jest bardzo dużo. Na pewno przeważa duński funkcjonalizm w urządzaniu domów, kolorystyka dodatków czy różnorodność asortymentu. Jednak nie małe zdziwienie, ba zdumienie we mnie, wywołała informacja dotycząca ... migracji Duńczyków do Szwecji w celu zawarcia związku małżeńskiego z obcokrajowcem! Zainteresowanych odsyłam do źródła czyli, thelocal.se. Ot, niespodzianka. Na naszym blogu zajmujemy się wystrojem wnętrz więc wracamy do kolorowych tym razem dodatków skandynavian style.
Krzesła ANT (Arne Jacobsen), żyrandol GIPSY (chyba, hue hue, ale raczej tak), a stół to nie wiem...
Czytać wolę na kanapie, ale dla takiego uroczego kącika może się przemogę.
Tylko stolik nie dla nas, bo by się nam wywracał ;D
Nie należę do fanek Rice... choć czasem podziwiam ich ich zabawną ceramikę i nie tylko.
Witrynka Graham and Green - tym razem w odsłonie kuchennej.
zdjęcia : Skona Hem, gazeta.pl, hus plus hem,gazeta fotoforum
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz