Na
północ od Kopenhagi pewna młoda para stworzyła mały biały domek.
Zaczynam jak w bajce... Bowiem jest to miejsce równie bajkowe co
magiczne. Mały biały duński domek to przede wszystkim pokój rodzinny,
przytulna sypialnia, czarowna łazienka i taras. Oczywiście na zewnątrz
domu. Taras jest pod tzw. dachem dzięki czemu można na nim spędzać wolne
chwile nawet w deszczowe dni czy wieczory. A takich w Dani nie
brakuję. Mnie zachwyciły antyczne meble... Tak więc po raz kolejny nasz ukłon w stronę
tradycji przekazywania mebli z pokolenia na pokolenie. Duch przodków
wnosi te atmosferę jakiej żaden współczesny design nie może oddać. Ten
magiczny, niewidzialny pomost czasu zwany przeze mnie historią dziejów.
Tu współczesność miesza się z przeszłością pięknie, łagodnie i stylowo.
Idealnie! Zarówno dom jak i przestrzeń w nim stanowią przyjazny i
rodzinny klimat. I te kolejne skarby... czerwone metalowe Tolix`y. Pisałyśmy już o nich. jest to idealne miejsce gdzie można zapomnieć o
miejskim życiu. Wystarczy się tylko wyłączyć, wylogować i zacząć cieszyć
się z prostych rzeczy, a przede wszystkim , ze wspólnie spędzonego
czasu z kochanymi Ludźmi. Czego sobie i Wam życzymy :)
Mam
przed oczyma mały duński domek w jakim spędzamy rok rocznie tydzień.
Malutki, przytulny. Od lat z równie świeżą nutą radości zaraz po
przyjeździe otwieram
malutkie okiennice w starych ościeżnicach z mosiężnymi klamkami. Taras
... i już słyszę szum morza. Sypialnie z łóżkiem i szafeczkami mini... i
serce owego domku - pokój dzienny z kuchnią. Tyle w telegraficznym
skrócie opis dobrych wspomnień.Każdy swoje przecież ma;) Choćby moje własne sprzed trzech dni... Pobyt na Bornholmie jest dziś wspomnieniem a zarazem planem na kolejne przede mną.
zdjęcia: Journal de la maison
Witaj Kaan :) Jest nam naprawdę miło przywitać Ciebie. zaczęłyśmy pisać ... przypadkiem i tak zostało :) Zapraszamy jak tylko znajdziesz chwilę wytchnienia w tym "szaleńczym tempie żywota" każdego dnia.
OdpowiedzUsuń