Patrząc na wnętrza jakie mam przed oczyma mam nieodparte wrażenie, że czas płynąc w przód, nagle zatrzymał się... TAKIE 33 METRY KWADRATOWE I OWSZEM, KOSZTUJĄ prawie 2 miliony koron szwedzkich ;) Jednak zawsze jest jakiś powód czy moment do kupna czy decyzji o zakupie nowego mieszkania, domu czy biura. I również wiosną sprzedaje się w Polsce bardzo dużo nieruchomości. Pisałyśmy już o tym, że cały zabieg polega na tym, żeby
odpowiednio przygotować wnętrza do atrakcyjnej sprzedaży, a tym samym
zakupu przez potencjalnego nabywcę. Z kolei kupujący ma przed sobą piękne wnętrze z atrakcyjnie dobranymi dodatkami i perspektywę atrakcyjnego mieszkania. Liczy się detal, niemal każdy szczegół gdy w grę wchodzi wygoda i komfort Życia. Zresztą, patrząc szybko zrozumiecie dlaczego :) Zatem miłego oglądania życzę :)))
zdjęcia : my scandinavian home
Nabywców nieruchomości można podzielić na dwie grupy. Takich, którzy przy wyborze kierują się głównie ceną i takich, dla których liczy się wyłącznie komfort. Ci drudzy wolą mieszkania pod klucz, niewymagające żadnej dodatkowej pracy. Dwa miliony koron (wychodzi mi ok. miliona złotych) to wysoka cena za 33 metry, ale podejrzewam, że w tej lokalizacji nie robi większego wrażenia. Urokliwa, pełna zieleni okolica winduje cenę w górę, nie mówiąc już o drobiazgowo zaplanowanej, typowo skandynawskiej aranżacji. Mieszkanie jest jasne i przestronne, więc te 33 metry wydają się mocno rozrośnięte : ) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne, faktycznie jak dla mnie mieszkanie na sprzedaż powinno być w jakimś stopniu zaaranżowane aby potencjalni kupcy mogli poczuć od razu, że to jest to miejsce, w którym da się i chcą mieszkać :) Bo jak wiadomo człowiek kupuje oczami, a później i tak można po swojemu je przerobić.
OdpowiedzUsuńŁazienka jest przepiękna :)
OdpowiedzUsuń