Jest
cieplej i cieplej. Nad morzem skąd właśnie wróciłam zawiewa lekko
rześka bryza. Jak pięknie pachnie woda o tej porze roku :) Na drzewach
zielone listki jakie zdążyły się przebić z
niezliczonej ilości pąków. Mamy późna wiosnę Panie i Panowie! I w takim
pogodnym nastroju, zapraszamy do krótkiej wędrówki bez ruszania się z
miejsca. Ot, cudne to momenty gdy można w miejscu świat przybieżeć... I
era komputera rzecz oczywista. To miejsce to kolejny mały i cudnie jasny
dom. Jego historia zamyka się w czasie 105 lat zatem nie może dziwić tyle stareńkich dekoracji, przedmiotów, mebli czy dodatków. Czy to muzeum czy dom? Jak dla mnie "2 w 1".
Miejsce to magiczne i czarowne zarazem. Duszki przeszłości zamieszkują
sobie zapewne w tych pięknych, starych przedmiotach, dając poczucie
niezmienności klasyki nad trendami czy czasami. Zauważyliście, że mamy słabość do tzw. stylu vintage? Tak przy okazji, można znaleźć na półkach Scandiconcept.pl kilka miłych oczom rzeczy do domu:) Wracając do tematu, obowiązkowo rzeczy postarzane lub wprost
stare!!! Cieszy nas to, że możemy powoli dokonywać podobnych zanim w
dekorowaniu własnych przytulnych kącików. Prosimy zerknąć ile radości i
uciechy mogą dać proste przedmioty które, jak to u nas jest zasadą - nie
zastąpią jednak Rodziny ani Przyjaciół. Karina właśnie zwróciła uwagę na
moją "koszo-manię":) Cóż, to tylko moja kolejna słabość po za lampami i krzesłami
- kosze z wikliny, rattanu i kochane druciaki - bezcenne i praktyczne. Oczywiście, nie może brakować kwiatów...
zdjęcia: Midwestliving
uwielbiam takie domki, choć styl nie do końca mój to mimo wszystko bardzo mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńJaki on cudny z zewnątrz!