Kiedy
tylko słońce zaczyna trochę mocniej przygrzewać bez wahania idę na
plażę. Miłe to, ponieważ jest jeszcze mało ludzi, dużo czystego piachu i
bezkres widoków przede mną. Dziś poszłam inna drogą, promenadą biegnącą
wzdłuż nadmorskich apartamentów i naszła mnie dość smutna konstatacja.
Niezależnie gdzie zostały wybudowane, niezależnie od zewnętrznych niby
różnic, wszystkie mają coś wspólnego. Są klasycznie proste, równe,
przeszklone... z pięknymi tarasami i widokami. Wszystkie. W przeciwieństwie do małych domków rozrzuconych wzdłuż wybrzeża, o jakich pisałyśmy wcześniej, apartamentowce są "nijakie" choć wiem, że są całkiem inne opinie na ich
temat. Takie mam wrażenie i tak odbieram te super nowoczesne budynki.
Pisze o tym w nawiązaniu do pewnego apartamentu w Malmo w Szwecji.
Olbrzymie okna z jakich roztacza się iście bajkowy widok. To ponad 100 metrowy apartament z dwoma prywatnymi tarasami na dachu. Stamtąd widać łodzie powoli płynące do portu. Gdzieś dalej wędkarze zarzucają swoje muchy w wodzie i czekają aż ryba "będzie brać". Penthouse stoi bardzo blisko morza, a morze to wolność. Sama harmonia i spokój. Mój znajomy architekt twierdzi, że się czepiam. Mówi że to jest dobrze zaprojektowany penthouse, gdzie otwarte przestrzenie piękne współgrają z widokami z okien... Na samo brzmienie tych słów "wymiękam". No tak, przecież salon podzielony na trzy wielkie części z wyspą kuchenną w salonie. Czy nie tak właśnie wyglądają współczesne i nowoczesne apartamenty całego świata ??? W
tym moją uwagę zwrócił świetny parkiet ( nie ma to jak dobre choć
szalenie drogie szwedzkie drewno), jasny kolor jako motyw przewodni we
wszystkich pokojach. "Penthouse w najlepszym miejscu - morze, trzeba kochać!"
jest napisane w katalogu. Zgadzam się z tezą, że morze trzeba kochać
żeby je poznać. To żywioł. I nie dziwię się właścicielom w związku z
chęcią sprzedaży tego domu. Każdy ma wybór- albo apartament, gwar, ruch i
zgiełk i pozorny spokój w postaci widoczków. Bowiem widoki z okien są naprawdę imponujące. Albo piękny widok z szumem
fal, krzykiem mew i szumem wiatru wzdłuż plaży bez apartamentu ... Mariny są przepiękne, ale bardzo drogie. Cóż, luksus kosztuje ;)
zdjęcia : Bolaget
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz