Nigdy nie kryłam swoistego rodzaju
sentymentu do wnętrz w stylu industrialnym, ba, wprost przemysłowym. Uwielbiam come back do przeszłości w
połączeniu z możliwością spojrzenia w nią z punktu teraźniejszego. I
oczywiście niekwestionowana strona praktyczna -
korzystanie z różnych elementów w aranżacji przestrzeni mieszkalnej czy
sal artystycznych z elementami fabrycznymi. Przy okazji... Na półkach Scandiconcept można znaleźć wiele fajnych rzeczy. Szczerze polecam zwłaszcza kinkiety oraz lampy industrialne. Te ostatnie w drodze z Bloomingville. Uniwersalne
i świetne. Jeszcze troszkę, a będą dostępne inne fajności z jakich i
Wam pewnie nie jedno wpadnie w oko;). W domu też mam kilka elementów w
tonacji przemysłowego Look`a. Ot, choćby wcześniej wspomniany kinkiet,
czy wmontowane niklowane bulaje w ścianę. Pełnią role szafek. Serfując
po sieci nie sposób było mi się oprzeć kilku aranżacyjnym pomysłom.
Zwłaszcza jedn z niech który jest szwedzką rezydencją i gromadzi wszystkie ciekawe
elementu stylu industrialnego. Hmm, uwielbiam te olbrzymie
przestrzenie ( ile kosztuje ich ogrzanie?) Jak ktoś wie poproszę o
rachunek :) Kolory : biały, miętowy, pastele oraz elementy vintage w połączeniu z nowoczesnymi meblami czy
oświetlanymi rysunkami. Są doskonałe! Aha, i jeszcze sypialnia...
Trudno się oprzeć pokusie położenia do takiego łózka. A co sądzicie o jeans`owym słoniu z trąbą w górę ?
zdjęcia. Paula Arklin