Przestrzeń, to jest to co tak kocham. I właśnie przestrzeń oraz duża ilość miejsca,
zwróciły moją uwagę na wnętrze domu, jakiemu właśnie się przyglądam. Uwielbiam takie domy z niewielką ilością mebli. To jest spójny element stylu jaki wypracowuję od roku u siebie w nowym locum. Ciężki kawałek pracy nad sobą i przyzwyczajeniami. Wracając jednak do domu
poniżej, piękna jest ta aranżacja z elementami nawiązującymi do
natury. Są nietuzinkowe, wykonane z drewna czy metalu,
na których widać upływ czasu. Jak na widocznej na zdjęciach min. przeszklonej witrynie. Oryginalne i minimalistyczne dodatki, a ileż w nich uroku.
zdjęcia: Lantliv
uwielbiam minimalizm ,ale niestety ze względu na małą powierzchnię jest dla mnie niedostępny ;)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAbsolutnie przepiękne wnętrze. Podoba mi się, że biel przełamana jest odcieniami "kremowymi". Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń