Zrób sobie prezent, który może być dosłownie w zasięgu ręki. Wymaga tak
mało wysiłku, a może okazać się bezcenny. Jak to zrobić? Podam na swoim
przykładzie. Znalazłam kilka zdjęć i ich widok sprawił, że "przeniosłam"
się do naszego kochanego Nexo na Bornholmie... Oczyma wyobraźni rzecz
jasna :) Ale jak miło w duszy się mi zrobiło. Tuż obok domku na plaży
skąd słychać szum fal ścierających się z kamienistym wybrzeżem od
tysięcy lat, biegnie wąska śnieżka jaką można swobodnie przejść w obie
strony. Otoczona jest rosłym żywopłotem skutecznie chroniącym przez
silnym wiatrem. Ten ostatni nie jest tam rzadkością. Otwieram drzwi
sypialni i widzę morze aż po horyzont. Leniwie przepływające jachty czy
ledwo widoczne statki... Ech już tam prawie jestem. Zostawiam zdjęcia
Javier Csecs fotografa, który oddał na nich duch i klimat bardzo podobny
do tego z bornholmskiego domku. Nie ukrywam, że z Kariną uwielbiamy przestrzeń, połączenie białych ścian i podłóg z drewnianymi meblami. Jest stylistycznie bardzo zbliżony do naszego gustu czy stylu. Kolorowe materiały dodają radosnego nastroju. Wyobraźcie sobie pobyt w takim lub Waszym wyszukanym miejscu cały tydzień, ech... W realnym życiu wjeżdżam do Paryża północy życząc Wam udanego weekendu :)))
zdjęcia : Javier Csecs via: Radostina
pięknie :)
OdpowiedzUsuńoj tak... udało mi się przenieść wyobraźnią do takiego wnętrza. marzy mi się poranna kawa z takimi widokami. a swoją drogą, to ten chleb jest bardzo ciekawy. można u nas dostać coś takiego? :))
OdpowiedzUsuń