Zapraszam
Was dzisiaj w ciepłe Klimaty. Białe wnętrza rozpromieniają twarze nie
tylko domowników. Moją również :) Tak to jest kiedy tylko trafiam na
wnętrza z Duszą. Jak w tym domu stareńkim, kupionym przez aktualnych właścicieli kilka lat temu i jak sami twierdzą "Nasze pierwsze wrażenie było oczywiste to - nasz dom bo ten Dom miał Duszę ".
Zaczynali
nowe życie w
skromnym, czteropokojowym domku, żeby po kilku latach to nie dom
lecz właściciele w symbiotyczny sposób przystosowali się do piękna i
warunków jakie dawał im przytulny anturaż a nie przerabiali dla potrzeb
własnego
Ego istniejącego piękna typowego dla wielu starych domów. Dom
zwyczajnie "rozrastał" się w poziomie a nie w pionie dając tym samym
możliwość wykreowania dużej przestrzeni życiowej dla domowników. Dla
Rebecki i Rodneya, przestrzeń, wysokość sufitu i inne
"dziwactwa" tworzą strukturę wnętrza do mieszkania i życia z
atencją i charyzmą. Biel, drewno, a ściślej dąb, wiklina, juta, witryny
czy stół w jadalni naprowadziły mnie w meandry poszukiwań domu gdzieś w
Skandynawii. Nic z tego Kochani, dom stoi dumnie w ... Australii na
wzgórzu Dynnyme w Hobart. Kto nie zna słynnych regat światowej klasy
Sydney-Hobart :)
Photo :
Gravity Home
Gravity Home
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz