To może być uroczysty wieczór w XVIII wieku, kiedy złocenia oświetlone żyrandolami rzucają tysiące odbić w tym imponująco proporcjonalnym apartamencie. Albo możesz przerwać spotkanie intelektualistów z lat międzywojennych, siedząc pośród arcydzieł i osobliwości zgromadzonych w rodzinnej kryjówce na lewym brzegu Paryża. Albo wejść do domu modnego artysty z czasów świetności Faubourg, otoczonego cichymi, wyrazistymi obecnościami jego manekinów studyjnych. Rodzinny apartament właścicielki galerii Agathe Derieux jest po trochu wszystkim z tych rzeczy. Ponadczasowa przystań, starożytny klejnot przekazywany z pokolenia na pokolenie, cenny labirynt wypełniony niemymi duszami, które podążają za twoim wzrokiem z pokoju do pokoju. I osobiste rozszerzenie jej galerii Yveline - którą nazwała na cześć swojej babci, która założyła to miejsce. Jeśli chcesz się zorientować, cofnij się o krok. Wystrój tutaj ma swoją własną osobowość i płata ci figle. Melancholijne bohaterki malarza Douni Hou reagują na paciorkowate oczy porcelanowych zwierząt i tajemnicze profile drewnianych manekinów. Agathe Derieux, jej mąż i ich córki, które wyglądają jak Trzy Gracje, żyją tutaj we własnym świecie. To świat, w którym poezję można znaleźć w małych rzeczach, w którym piękno łączy stulecia i media, wszystko to zaaranżowane przez wprawną rękę - długą i elegancką rękę, oczywiście - przez kobietę, dla której poczucie otoczenia zaprasza również poczucie zabawy. Nie ma mowy o pokazaniu ci każdego pokoju, każdego zakątka i zakamarka w tym lekko surrealistycznym otoczeniu.
Redakcja wchodzi na palcach, aby uchwycić odrobinę rodzinnej intrygi.
via : The Socjalite Family
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz