Mam
olbrzymi sentyment do dużych stołów. Kojarzą mi się one ze wspólnie
spędzonym czasem w gronie Rodziny czy Przyjaciół. Chwilami jakie wracają we wspomnieniach albo ożywają przy licznych ku temu okazjach. Czas spędzony na
rozmowach, jedzeniu czy zwyczajnym/niezwyczajnym byciu RAZEM. Jest to zarazem czas przyjazny razem z rodziną lub przyjaciółmi wokół dużego stołu. Wybór stołu
jest dla mnie trudny. Osobiście nadal szukam TEGO odpowiedniego. W domu stoi duży 12 osobowy stół, ale to nie jest ten ostateczny,
ten o jakim marzę, ten na widok którego oczy się same uśmiechają i bez
słów każdy kto wchodzi wie, że jest dla niego właściwe miejsce. Więc nadal poszukuję uważnie żeby nie przegapić tego na jakim lniany obrus będzie się miękko układał. Wolę gdy drewniany stół z pięknymi krzesłami jest "nakrapiany" naturalnymi słojami. Oto wybór jaki szczególnie przypadł mi do gustu.
zdjęcia : Bolaget
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz