Właścicielka jest stałą ambasadorką tzw. mieszanki wspaniałych znalezisk z pchlego targu, a także elementów, które sama zbudowała, oraz dziwnego współczesnego dzieła. Jej credo w życiu to dążenie do tworzenia wysokiej jakości, praktycznych przestrzeni o pięknej estetyce. Ważne, aby przestrzeń życiowa była harmonijna, aby umysł mógł odpocząć. I tu zaczyna się historia... "Pasja do second handów zaczęła się, gdy byłam bardzo młoda, od kiedy jako rodzina odwiedzaliśmy pchle targi. W tamtym czasie wydawałam wszystkie pieniądze na kupowanie ubrań w sklepach z używanymi rzeczami, ale w pewnym momencie zaczęłam bardziej interesować się kupowaniem fajnych i eklektycznych przedmiotów do własnego pokoju. Kiedy przeprowadziłam się do własnego mieszkania, mój budżet był niewielki, więc kupowanie z drugiej ręki pozwoliło mi zapełnić mieszkanie fajnymi znaleziskami. Co jest najlepsze w kupowaniu używanych rzeczy do domu? Uwielbiam pomysł, że nikt nie ma takiego domu jak mój, ponieważ większość elementów jest jedyna w swoim rodzaju. Wyjątkowość sprawia, że w tym mieszkaniu czuję się jak w domu".
Photo : by Krista Keltanen and Jonna Kivilahti
I ja od lat łączę stare z nowym. Tak jest przytulniej , mniej sztampowo, bardziej po mojemu.
OdpowiedzUsuńMieszkanko urocze, lubię takie :)