Brzmią mi w uszach słowa Kariny " ... tylko nie zapomnij zerknąć w bloga. Zawsze to miłe chwile w odkrywaniu przestrzeni, domów, mieszkań czy aranżacji". Przyznam Wam, że chyłkiem chciałam zarzucić wirtualną wyprawę wnętrzarską biorąc do rąk robótkę i wełnę, ale... No właśnie. Filiżanka espresso double, uśmiech na twarzy i już na pierwszy rzut klawiszy ląduję w takim oto miejscu, które dziś w naszym poście jest faworytem.
Słów kilka wystarcza, gdy obrazy przemawiają same za siebie i w sobie. Mieszkanie w Kopenhadze z klasykami wzornictwa... I te podłogi! Jak zwykle robią olbrzymie wrażenie oraz wywołują nieskrywany zachwyt - drewniane. Te deski na których widoczne są "słoje" i inne zdobienia będące dziełem Matki Natury. Dodatki są jednak nietuzinkowe. Ciekawe elementy dekoracji są dostępne w ScandiConcept. Sztukateria jest zaś Sztuką sama w sobie. Wystarczy tylko zamilknąć i podziwiać w ciszy ... Obraz pozostaje. Ech, jak ładnie tam jest :) Taki dzień jak dziś pozostawia wiele możliwości do wykonania bądź narzekania... ;) My zabieramy Was do Oresund, to krzesło Ligne Roset Togo i sofa Hay Mags – a także uspokajające zmiany kolorystyczne w sypialni. Hygge time star !
Photography: Simone Polk Dahl
Bardzo klimatyczne wnętrze ...
OdpowiedzUsuńSuperb, superb, superb!
OdpowiedzUsuńSalutari,
Mia