W grudniowe dni szwedzkie miasto zaczyna lśnić coraz mocniej – ulice rozświetlają się tysiącami lampek, witryny sklepowe kuszą dekoracjami, a w powietrzu unosi się zapach pierników i cynamonu. Jednak prawdziwa magia dzieje się tuż za miastem, w niezwykłym francusko‑szwedzkim domu projektantki wnętrz Natalie Coquand. To właśnie tam święta nabierają wyjątkowego charakteru, a każdy detal opowiada własną historię. Wieńce z bukszpanu przewiązane czerwoną wstążką witają gości już od progu, adwentowe świece otulone mchem przypominają o oczekiwaniu na Boże Narodzenie, amarylisy w intensywnych barwach dodają energii i radości, girlandy z szyszek oplatają balustrady i kominki, a bajeczna choinka pełna światełek i ozdób rozświetla zimowe wieczory. W tle słychać delikatne brzęczenie dzwoneczków, wnętrza wypełnia zapach igliwia, wanilii i świeżo pieczonych ciasteczek, a miękkie pledy i poduszki sprawiają, że każdy kąt zachęca do odpoczynku. Dom Natalie nie jest tylko pięknie udekorowany, on żyje świętami i pokazuje, że magia grudnia to sztuka tworzenia nastroju, zatrzymania się, wspólnego spędzania czasu i rozmów przy stole. Łączy francuską elegancję ze szwedzką prostotą, udowadnia, że piękno tkwi w detalach i że święta mogą być zarówno tradycyjne, jak i nowoczesne, a najważniejsze jest to, by były nasze własne. To miejsce pachnie świętami, brzmi świętami i wygląda jak najpiękniejsza kartka bożonarodzeniowa, w którym każdy gość od razu czuje się częścią wyjątkowej opowieści, witamy więc w świątecznym klimacie u Natalie, gdzie magia grudnia trwa przez cały sezon.

via. myscandiconavianhome




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz