SKLEP SCANDICONCEPT

środa, 18 maja 2022

Vivat Willa La Miette

 

Wyobraźcie sobie ciepłe, słoneczne popołudnie na leżaku gdzieś na wzgórzu w Prowansji. Przed Wami piękny widok pnących się w udeptanych ludzkimi stopami dróżek i ubitych kołami wozów  traktów. W górę wznoszą się niezliczone pnie drzew i krzewów z ich bujnymi grzywami z liści.  Winnice i spoglądające na Was zalotnie, soczyste grona z owocami dojrzałych winogron. W dali gdzieś przed Wami zieleń zmienia kolor... Może to lawendowe pola, a może już śnicie będąc jeszcze po trosze na jawie.
Tymczasem zapraszamy Państwa do współczesna wersji Prowansji z XII wieku. To nie żart. Otóż pewna brytyjska para pięć lat temu przeniosła się do Nicei z pomysłem założenia firmy hotelarskiej. Według Katie, "Przez przypadek, pewnego dnia zobaczyliśmy La Miette na sprzedaż w lokalnym magazynie nieruchomości. Znaliśmy już St.-Paula de Vence, a moja rodzina przez 20 lat przychodziła i wychodziła z domu w hotelu Colombe d'Or. Odwiedzaliśmy St.-Paul wiele razy, odkąd przeprowadziliśmy się do Nicei. Wiedzieliśmy, że nieruchomość znajdująca się w atmosferycznych granicach średniowiecznych murów otaczających wioskę bardzo rzadko pojawiała się na sprzedaż. Aż do czasu... "Zorganizowaliśmy oglądanie od razu, nie znając związku La Miette z Jacquesem Prévert, francuskim poetą, pisarzem i scenarzystą, który mieszkał w willi w latach czterdziestych. Zbliżając się do tego miejsca, zakochaliśmy się w nim, zanim weszliśmy do frontowych drzwi. Oli studiował Prévert'a podczas studiów francuskich w szkole i na uniwersytecie, a gdy zobaczył tabliczkę La Miette nad drzwiami wejściowymi, zdaliśmy sobie sprawę, że była to posiadłość o znakomitej historii. Szczęśliwie, nasz długoterminowy najemca w Londynie miał właśnie wyprowadzić się z naszego mieszkania, więc zdecydowaliśmy się sprzedać go, by kupić La Miette - podpisaliśmy go zaraz po pierwszym obejrzeniu. Wnętrza były niesamowicie zmęczone, a bezcenna wartość wielu oryginalnych cech, kryła się za tanim nowoczesnym wystrojem. Przyjęliśmy je, aby przywrócić mu dawną świetność, mając na celu zachowanie starego prowansalskiego stylu; Pomysł polegał na stworzeniu prostej, ale bardzo wygodnej przestrzeni, aby ludzie czuli się tak, jakby cofnęli się w czasie, zachowując jednocześnie wszystkie nowoczesne funkcje. "Miękki, uspokajający różowo-pomarańczowego kolor do wapiennego tynku w głównej sypialni i dużej, sklepionej łazience, a efekt ? Hmm, zobaczcie sami... 
 
Dzisiejszy wpis w blogu dedykujemy wraz z Kariną Pani Małgorzacie z Sieradza. Bez Pani otuchy i zachęty, beztroski Leniuszek zapewne i odpuściłby kolejny dzień i jakieś jutro być może i wpis... A jutro ? Ważne jest DZIŚ jak wiecie sami :) 


P.S. W sklepie jeszcze Dobre Ceny  >>>>>>>

 









                                                                 
Photo : Remodelista

 

 

 

1 komentarz:

  1. bardzo dziękuję za dedykację…jestem wzruszona…..i nadal pod wrażeniem dzisiejszej rozmowy z Panią…..dziękuję za piękno,którym się Pani dzieli…..Pani blog,jest niepowtarzalny,dzięki przepięknym opisom pokazywanych na zdjęciach wnętrz….proszę nie przestawać….życzę Pani i Pani córce zawsze dobrej gwiazdy nad głową…..niech świat Paniom sprzyja….pozdrawiam najcieplej,Małgorzata .

    OdpowiedzUsuń

O NAS

Moje zdjęcie
Jesteśmy Matką i Córką. Łączy Nas pasja - życie w zgodzie z naturą, prostotą i estetyką. Jesteśmy miłośniczkami niekonwencjonalnych pomysłów i kreatorkami przestrzeni swojego życia. Orędowniczkami spokoju i symbiozy w nieznośnej czasem "lekkości" bytu. Dziękujemy za odwiedziny i dziękujemy również wszystkim za Wasze piękne komentarze; doceniamy każdy z nich.

Esencja magicznej pory roku.

    Niczym pojedyncze płatki  śniegu, które padają z nieba i szybko znikają, łapałam dla Was z zachwytem dziecka te oto Śnieżynki. Jedna zac...

Etykiety